Basia klika na Salonie24 Basia klika na Salonie24
9165
BLOG

Kto zabił Wielkiego Szu?

Basia klika na Salonie24 Basia klika na Salonie24 Kultura Obserwuj notkę 11

 

Dzisiaj, po wielu latach, obejrzałem ponownie genialnego „Wielkiego Szu” Sylwestra Chęcińskiego. Po seansie wszedłem na forum filmwebu. Jednym z ciekawszych i najliczniej komentowanych tematów było pytanie kto zabił Wielkiego Szu.

Padają liczne typy ewentualnych zabójców (moim zdaniem wszystkie nietrafne). Jeden z komentujących stwierdził, że sam reżyser nie wiedział, kto zabił. Kurcze, może ja oglądałem inny film ale dla mnie to oczywiste, kto zabił Szu.

Moim zdaniem zabójstwo Szu zlecił ojciec Jarka.

Dlaczego?

Jarek to bogaty, rozpieszczony syn wpływowego człowieka. Ma przepiękną (nawet na dzisiejsze standardy) willę, cudowne czerwone sportowe auto i zajebistą żonę. Po przegranej z Szu mówi, łkając, że ojciec go (tzn. Jarka) zabije za stratę pieniędzy i samochodu. Później odgraża się, że Szu nie znajdzie sobie miejsca w tym kraju i że go zniszczy. Sądzę, że imię Jarek i fascynacja sportowymi samochodami miały przypominać Andrzeja Jaroszewicza, tzw. Czerwonego Księcia, słynnego z rajdów samochodowych i hulaszczego trybu życia (syn premiera Piotra Jaroszewicza za czasów Gierka). Tym bardziej, że akcja filmu dzieje się w latach 70-tych (na ekranie telewizora w willi Jarka w którymś momencie miga Gierek).

Ojciec „Jarka” Jaroszewicza, a raczej ludzie, którzy realizują jego polecenie (SB) zmuszają do współpracy Denela (SB się w tamtych czasach raczej nie odmawiało, szczególnie jak się było karcianym oszustem), który pod koniec filmu, po oskubaniu taksówkarza Jurka, sprzedaje Szu bajkę o tym jakoby do hotelu przybył Mikun. Szu wychodzi przez kotłownię, tam czekają na niego profesjonaliści i Szu dostaje kulkę prosto w serce.

Jest jeszcze jedna scena z Jarkiem.

Zaraz po wygranej z Jarkiem, Szu i Jola jadą do hotelu, w którym się zatrzymali. Kochają się, Szu oddaje jej wygrany sportowy samochód i żegna się. Idzie do hotelowej restauracji i widzi Jarka pijącego samotnie wódkę. Minęło kilka godzin od czasu jak Jarek przegrał majątek i jedzie do hotelu, w którym zatrzymał się Szu - dlaczego? Jarek nie wygląda na zaskoczonego widokiem Szu - nie jest to raczej absurdalny przypadek tylko specjalnie tam pojechał (Szu albo Jola musieli powiedzieć podczas wizyty, w którym hotelu się zatrzymali). Kilkanaście sekund po tym jak Szu mija Jarka i siada za stołem a kelner nalewa mu wódkę, uwagę Szu zaprzątają dwaj smutni panowie w garniturach, którzy przechodzą obok niego. Muszą się na niego jakoś szczególnie patrzyć (na ekranie ich nie widać), bo Szu łapie ich wzrok i nawet odwraca się, po tym jak przeszli obok niego (my widzimy tylko ich plecy). Moim zdaniem to SB-cy a Jarek pojechał do hotelu tylko po to aby wskazać im kto go orżnął.

Nie wiem dlaczego cenzura tego nie wyłapała. Może przez nieuwagę a może machnięto na to ręką stwierdzając, że sprawa dotyczy epoki gierkowskiej (film powstał w roku 1982 - w tym czasie sam Gierek był internowany). To tyle. Kurcze, ten film jest naprawdę genialny. Dlaczego się takich dzisiaj nie kręci?

 

Tutaj macie cały film:

Jestem magistrem ekonomii. Moja pasja to muzyka barokowa, spacery po lesie i czytanie gazet. Nie gram w golfa.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura